Studium dowodzi: hybrydy typu plug-in zużywają znacznie więcej niż podane

9 sierpnia 2021

Studium dowodzi: hybrydy typu plug-in zużywają znacznie więcej niż podane

Promowanie hybryd typu PlugIn przez rząd federalny spotyka się z ostrą krytyką od czasu ich wprowadzenia. Ostatnio zostało to nawet nazwane przez Cema Özdemira „państwowo dotowanym oszustwem ekologicznym”. Ponadto, zażądano sprawdzenia, jak często takie pojazdy są naprawdę użytkowane w trybie wyłącznie elektrycznym. Zostało to teraz ustalone w badaniu przeprowadzonym przez „Fraunhofer Institut”, a wyniki są zatrważające.


Badanie instytutu we współpracy z organizacją badawczą o nazwie „International Council on Clean Transportation” (ICCT) badało sposób użytkowania i zużycie hybryd typu PlugIn przez ponad 100 000 pojazdów tego typu w Europie, Ameryce Północnej i Chinach. Wynik: Średnia emisja CO2 oraz zużycie przez prywatnych użytkowników jest dwukrotnie wyższe niż w oficjalnym cyklu testowym. W przypadku samochodów służbowych wartości są nawet czterokrotnie wyższe. Odstępstwa są zatem znacznie większe niż w przypadku czysto spalinowych pojazdów.


Hybrydy są rzadziej ładowane niż się zakładało


Głównym powodem zatrważających wyników jest fakt, że hybrydy są znacznie rzadziej ładowane niż się zakładało. Podczas gdy producenci zakładali, że pojazdy będą ładowane codziennie, w przypadku pojazdów prywatnych dzieje się to tylko trzy razy na cztery dni. W rezultacie większa liczba kilometrów jest pokonywana przy użyciu silnika spalinowego, a prywatne hybrydy typu PlugIn są używane w trybie wyłącznie elektrycznym tylko w 43% przypadków.


Jeszcze bardziej niepokojący jest wynik dla samochodów służbowych. Tutaj faktycznie tylko co drugi dzień korzysta się z gniazdka ładowania. Skutkuje to średnim czasem jazdy w trybie elektrycznym wynoszącym zaledwie 18%. Odstępstwa od podanych wartości zużycia są zatem znaczące. Jednym z powodów jest również system rozliczeń dla kierowców samochodów służbowych: podczas gdy mogą oni rozliczać się z kosztów paliwa diesel i benzyny, koszt ładowania najczęściej muszą pokrywać sami.


Dotacje nie powinny być przyznawane ogólnie


Autorzy badania dostrzegają wyraźną potrzebę poprawy w zakresie dotacji. ICCT-Dyrektor Dr. Peter Mock domaga się, aby przy dotowaniu takich pojazdów „preferować modele o dużej elektrycznej autonomii i jednocześnie niskiej mocy silnika spalinowego”. Natomiast Dr. Patrick Pötz z Fraunhofer Institut zaleca, aby przy zakupie wypłacać właścicielowi tylko połowę dotacji, a resztę po 1-2 latach i po udokumentowaniu, że pojazd jest użytkowany w sposób zgodny z założeniami. Pewien odsetek trasy został pokonany elektrycznie.


Studium jednoznacznie pokazuje, że hybrydy typu PlugIn to spore oszustwo i dotacje w żadnym wypadku nie przynoszą korzyści środowisku. Zamiast tego, różnice w zużyciu są jeszcze większe niż w przypadku pojazdów spalinowych. "Państwowy oszustwo ekologiczne" trafnie oddaje to. Jednocześnie samochody elektryczne, które jeżdżą w 100% na prąd, nie otrzymują ogólnokrajowych dotacji, ale są jedynie wspierane przez gminy i kraje związkowe. To jest naprawdę żałosne.